Wiosenne miesiące to nowy początek, czyli powrót do zdecydowanie większej aktywności fizycznej, jaki ma miejsce w ciepłych miesiącach roku. Wśród zalet wiosny w top trzy jest to, że w końcu chcemy ruszyć się z domu. Ale oprócz tych wszystkich młodych listków, całej tej budzącej się do życia przyrody, oszalałych z radości ptaków, wiosną zdecydowanie jest coś w powietrzu. Można powiedzieć, że wiosną tak bardzo wszystkiego się chce, jak zimą, przynajmniej niektórym, nic nie chce.
Wiosenne słonce ma moc wywabiania z domu na spacery nawet najbardziej zatwardziałych domatorów. A chodzenie, jak wiosna, ma właściwie same zalety. Wzmacnia mięśnie pośladków, ud, łydek, ale również kości, zwiększając ich gęstość, a na dodatek dotlenia cały organizm. Wysiłek fizyczny związany zwłaszcza z wielogodzinnym spacerem na dłuższych trasach, powoduje przypływ adrenaliny i poczucie przyjemnego relaksu. Zatem nasz pomysł na tegoroczną wiosnę – iść przed siebie, gdzie nas nogi poniosą!